Jak pokażemy w naszym artykule, wydobycie jest integralną częścią życia każdej monety. Spełnia ideę założyciela, chroniąc jednocześnie całą sieć. Następnie powiemy, kto może zostać górnikiem, a komu opłaci się wydobywanie wirtualnej waluty.
Co to jest wydobywanie kryptowaluty
Wydobywanie kryptowalut zapewnia sprawne działanie sieci blockchainu. Jednocześnie w ten sposób nowo utworzone monety są wprowadzane do obiegu jako nagroda za wydobycie. Bez wydobycia, jak pokażemy, kryptowaluty nie będą w stanie istnieć. Firmy wydobywcze wraz z górnikami dbają o to by sieć wciąż funkcjonowała i nieustannie działała. Sieć działa nieprzerwanie przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
Wydobycie weryfikuje wszystkie transakcje pomiędzy użytkownikami kryptowaluty. Upewnia się, że są one już na zawsze zapisane w blockchainie (wirtualna księga rachunkowa kryptowaluty). Górnicy również u siebie prowadzą kopię blockchainu. Dlatego kryptowaluty mają tak wiele niezależnych i stale aktualizowanych kopii. Z tego względu praktycznie niemożliwym jest ich ograniczenie ze strony państw. Atak hakerów również jest prawie niemożliwy, biorąc pod uwagę dużą liczbę górników.
Dlaczego wydobywamy kryptowaluty
Najprostszą odpowiedzią na to pytanie są słowa decentralizacja i bezpieczeństwo. Satoshi Nakamoto, założyciel pierwszej kryptowaluty bitcoin, w oryginalnym dokumencie (white paper) stwierdza, że kryptowaluta powinna być zdecentralizowana.
Szczególnie na początku bitcoin miał setki, a może tysiące drobnych górników. Byli to entuzjaści, którym w tym czasie do wydobywania wystarczył tylko zwykły domowy komputer. Nie było większych podmiotów, które wydobywały większość bitcoinów. W chwili obecnej sytuacja jest inna. Do wydobycia potrzeba dużej ilości energii. Wydajność tę zapewniają głównie karty graficzne i specjalistyczny sprzęt, taki jak ASIC minery.
Jak powstają nowe coiny
Wydobywanie kryptowaluty oprócz powodów ideologicznych ma również całkiem praktyczne powody. Podczas wydobywania przede wszystkim uwalniają się nowe monety do obiegu. W przypadku bitcoinów jest to teraz 12,5 BTC dla jednego wydobytego bloku. Z tych pojedynczych bloków składa się blockchain. Nagroda jest zmniejszana o połowę co 210 000 bloków (chodzi o tzw. halving). Zmniejszenie nagrody prowadzi zatem do wcześniej zaplanowanej deflacji waluty. Jest to typowe ustawienie, które jest powszechne w świecie kryptowalut.
Więcej zaangażowanych górników oznacza bezpieczniejszą kryptowalutę. Nawet jeśli niektóre firmy wydobywcze znikną, nadal ich ilość będzie wystarczająca. W sieci jest również prawie niemożliwe oszukiwanie. Kryptowaluty teoretycznie mogą być atakowane przez tak zwany atak 51 procent. W takim przypadku oszust przejmuje większość władzy. Musiałby mieć ogromną ilość urządzeń górniczych. Potrzebowałby również ogromnej ilości energii elektrycznej. W następstwie tych działań dany górnik byłby w stanie zmienić historię. Mógłby przepisać monety na własny rachunek. Biorąc pod uwagę rozmiar całej sieci, taki atak na bitcoin nie miał jeszcze miejsca.
Jak wydobywa się kryptowaluty
Patrząc z zewnątrz, wydobywanie wydaje się bardzo łatwe. Przedsiębiorca, który chce rozpocząć wydobycie musi się zaopatrzyć w odpowiedni sprzęt wydobywczy. Następnie połączy go do sieci kryptowalut (na przykład bitcoinowej). Odbywa się to poprzez zainstalowanie specjalnego oprogramowania górniczego. Kryptowaluty, takie jak Monero, można wydobywać bez specjalnego sprzętu. Wystarczy do tego przeglądarka (czasem Monero jest wydobywany nieświadomie za pomocą wirusa komputerowego).
Po podłączeniu do sieci maszyny górnicze, które „pracują” na obliczeniach algorytmu, zaczną w pełni działać. Górnik, który jako pierwszy “znajdzie” odpowiednią kombinację znaków, wydobywa nowy blok. Oprócz wspomnianego wyżej wynagrodzenia za jeden wydobyty blok (obecnie w przypadku bitcoinów nagroda wynosi 12,5 monety), odnoszący sukcesy górnik otrzymuje również opłaty transakcyjne od użytkowników kryptowaluty.
Własny hardware
Im większy udział procentowy w wydajności sieci posiada górnik, tym ma większe szanse na uzyskanie nagrody za znaleziony blok. Na przykład, jeśli firma zdobędzie 20% wydajności logicznie otrzymuje 20% nowo wydobytych bitcoinów. W małych firmach mierzymy wydajność do ułamka procenta.
Dlatego większość firm nie kopie już na własnym hardwarze. Czescy programiści z firmy SatoshiLabs opracowali rozwiązanie. Oprócz tego, że stworzyli pierwszy na świecie hardwareowy portfel kryptowalutowy Trezor, wymyślili również tzw. pool.
Pool lub związek górników
Pool to sposób wydobywania kryptowalut. Wielu małych zbiera się razem. Mali górnicy oddzielnie mieliby problem z wydobyciem kryptowaluty. Razem mają dużo większe szanse na otrzymanie nagrody. Po otrzymaniu nagrody dzielą ją sprawiedliwie między sobą, zgodnie z zapewnioną wydajnością – eleganckie i proste rozwiązanie.
Czy opłaca się wydobywać
To pytanie musi sobie zadać każdy ekonomicznie myślący górnik. W Internecie istnieje wiele kalkulatorów, które określają, czy wydobycie będzie opłacalne na podstawie bieżącej ceny kryptowaluty, ceny energii elektrycznej i wydajności sprzętu.
Obliczymy sytuację dla bitcoinów w Czechach. Rozważmy, że zakupiliśmy najnowszy dostępny hardware ASICminer 8 Nano Pro. W momencie pisania artykułu cena bitcoina to około 10 100 USD. Cena jednej KWh to w przybliżeniu 0,50 zł (0,14 USD). Według kalkulatora zarobki wynoszą 3,24 USD dziennie lub 97 USD miesięcznie. W kalkulatorze nie jest uwzględniona cena otwarcia.
W Polsce niezależne wydobycie jest dość niekorzystne. Dołączenie do poolu jest koniecznością.
Proof of Work
Tą nazwę można przetłumaczyć jako “dowód pracy”. Górnik wykonuje swoją pracę przy użyciu specjalnego hardware’u, jak opisano powyżej. Ten hardware zużywa energię elektryczną i tym samym weryfikuje transakcje kryptowalutowe, tj. wydobywanie nowych bloków.
Zużycie energii elektrycznej w sieci bitcoin rośnie z roku na rok, co jest przedmiotem krytyki. Jednak ten rodzaj wydobycia jest w zasadzie najbezpieczniejszy. Nie można go obejść inaczej niż poprzez produkcję niewiarygodnie dużej ilości energii elektrycznej, co ostatecznie nikomu by się nie opłaciło.
Do kryptowalut z Proof of Work (PoW) należy na przykład bitcoin (BTC) czy litecoin (LTC).
Proof of Stake
W przeciwieństwie do Proof of Work, Proof of Stake nie zużywa tak dużej ilości energii. Transakcje w sieci tego rodzaju nie są potwierdzane przez maszyny górnicze. Są one potwierdzane przez użytkowników, którzy posiadają określoną minimalną ilość określonej monety. Zwykle jest to większa kwota (na przykład kilka tysięcy wirtualnych monet).
Monety do tzw. “stackowania” są przechowywane w fikcyjnej przechowalni w sieci. Gdy transakcja zostanie potwierdzona jako poprawna, użytkownik otrzyma je z powrotem, w tym nagrodę za tymczasowe przekazanie swoich monet. Gdyby wydobywany blok został oceniony jako fałszywy, górnik nie odzyskałby monet (byłaby to forma kary).
Proof of Stake (PoS) można znaleźć na przykład w kryptowalutach Dash (DASH), NEO, Cardano (ADA).
Czy wydobywanie jest legalne?
W większości krajów świata wydobywanie jest całkowicie legalne. Przychody są opodatkowane zgodnie z obowiązującymi przepisami według kwoty podatku dochodowego (jak na przykład w normalnej działalności). Istnieją jednak kraje, które rozważały lub rozważają wprowadzenie zakazu, w tym Indie czy Japonia. W 2018 roku w Chinach przeprowadzono nalot na górników. Pomimo tych przeszkód, w tym kraju występują najwięksi górnicy.
Źródła:
https://www.asicminervalue.com/
/kryptowaluty/zuzycie-energii-w-sieci-bitcoin/
https://satoshilabs.com/our-story.html
https://en.wikipedia.org/wiki/Legality_of_bitcoin_by_country_or_territory
